Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Co warto wiedzieć przed trekkingiem w Himalajach?

Kończę na razie temat wędrówki po Himalajach postem, w którym znajdziecie trochę niekoniecznie oczywistych informacji o tym czego się spodziewać i na co przygotować przed wyprawą w najwyższe góry Ziemi.  Zacznę od tego, że Nepal jest w czołówce najbiedniejszych krajów Azji. Turystyka to największa gałąź gospodarki i główne źródło dochodu dla milionów Nepalczyków. Trudno zrozumieć jest rozmiar biedy i spowodowanego przez nią nieraz zacofania bez zobaczenia ich na własne oczy. Wiadomo, że każdy szuka oszczędności, gdzie się da, ale zachęcam Was mocno do wspierania mieszkańców Nepalu. Sposobów jest wiele i na każdą kieszeń. Pomożecie, kupując rękodzieło i inne pamiątki w małych sklepikach, wynajmując przewodników czy porterów, zostawiając niepotrzebny sprzęt i ciuchy ludziom pracującym w turystyce, czy fajnie bawiąc się na kursie gotowania dań nepalskich, z którego część dochodu idzie na pomoc dzieciom z biedniejszych rejonów. No dobrze, a na razie moje 3 grosze na poniższe tematy: Czy m

1000 filiżanek kawy. 5: Slate Coffee Roasters

Piątkowa wizyta w Slate jest powodem, dla którego po ponad roku (sic!) postanowiłam odkurzyć mój kawowy cykl.
Cóż, nie tylko powoli robię się kawową snobką (dzięki, Seattle), ale też coraz rzadziej piję moją małą czarną czy latte poza biurem, gdzie mamy swoją kawiarnię i doskonałych baristów (żyć, nie umierać).
http://www.kinfolk.com/city_guide/seattle-slate-coffee-roasters/

O Slate słyszałam już któryś raz z kolei. Za każdym razem w zdaniu pojawiało się słowo "ekskluzywne/a" [fancy], co trochę mnie onieśmielało ;)
Miejsce jest małe, kawiarnia zajmuje jedno pomieszczenie niepozornego domku.
Design jest minimalistyczny i surowy. Białe ściany, kanciaste meble. Od razu widać, że faktycznie fancy;)



Slate słynie z bardzo dobrej kawy. Jeśli to Twoja pierwsza wizyta, zdecyduj się na ich menu degustacyjne.  Na przystawkę dostaniesz dwa rodzaje espresso, danie główne stanowi trio: espresso, świeże mleko i macchiato (espresso z mlekiem), na deser kawa mrożona z przepysznymi pomarańczami w czekoladzie, a na podwieczorek - gorąca czekolada z łyżeczką czekolady i ziarnem kawy dla wzbogacenia aromatu. Każde "danie" okraszone jest opowieściami baristów o pochodzeniu i charakterystyce ziaren, które parzą.


Całość ma trwać ok. godziny (nam zeszło dwie...) i kosztuje $17.
Gorąco polecam!

PS. Jedyny minus całego przedsięwzięcia, to kofeinowy odlot. Przygotujcie się na przyjęcie 6 mocnych shotów espresso i późniejsze drżenie rąk;)



Komentarze

Popularne posty